wtorek, 15 grudnia 2015

Music is my life

April:
Kolejny dzień pracy w szkole. W prywatnej i drogiej szkole. Uczę klasy od 1 do 3. Czego ich uczę? Liczenia, pisania i innych podstaw. Niedawno odeszła nauczycielka muzyki pani Dorothy. Szkoda, bo była przemiłą kobietą i miała genialny słuch muzyczny. Niedługo mają zatrudnić kogoś nowego. Podobno ma być to jakaś gwiazda. Szkoła prywatna, to mogą sobie pozwolić, nieprawdaż? Mają fundusze, to czemu nie mają tego wykorzystać? 

*** 

Nadszedł ten dzień. Dzień, w którym moja klasa ma muzykę z nową osobą. Jestem wychowawczynią klasy 2D. Odprowadziłam ich od klasę i oddałam w ręce nowego nauczyciela. Znaczy... No nie do końca, bo go jeszcze nie było. Weszłam do klasy razem z nimi i kazałam zająć im miejsca. Oparłam się o biurko, zakładając ręce na klatce piersiowej. Patrzyłam nerwowo na zegarek oczekując przyjścia nauczyciela. Niepokoiło mnie jego spóźnienie. Gdy chciałam już wstać, do sali wbiegł zdyszany mężczyzna o długich, czarnych, kręconych włosach i w ciemnych oprawkach. Po co mu one były w budynku? Ubrany był w czerwoną koszulę i czarny mundur z odznaczeniami. Był dość młody jak na nauczyciela muzyki. Zazwyczaj trafiali nam się sami starsi ludzie. 
-Przepraszam za spóźnienie! Nie mogłem znaleźć sali. 
-To duża szkoła. Nie dziwię się panu. 
-Pani jest rodzicem?
-Nie. Jestem ich wychowawczynią 
-No tak, oczywiście... Tak myślałem. Znaczy... Nie myślałem, ale to była moja druga myśl... W sensie... 
Zachichotałam pod nosem. On spojrzał na mnie i się uśmiechnął. 
-Zostawiam ich pod pana opieką. Proszę uważać, bo to urwisy. 
-Oczywiście. Jakoś sobie poradzimy. 
Wyszłam z sali kierując się do pokoju nauczycielskiego. Ten nowy nauczyciel był bardzo przystojny. I młody. O dziwo. Jakie może mieć pojęcie o muzyce w tak młodym wieku? No, ale może się. Kto to wie? 

**************************************************
Kilka słów ode mnie. 
Nie dodałam tego sama z siebie. Zmuszono mnie. Mówiłam, że zamykam bloga i nie odwołuje tego, ale kilka osób prosiło mnie, by wstawić ten fragment więc to zrobię. 
Masz Marysia ty mendo i mnie nie denerwuj wiecej xd 

April :